Wielu rodziców boryka się z tym jakże częstym problemem u dzieci. Szkrab najchętniej zajadałby się słodyczami, lub samą bułką z masłem. Na szczęście bardzo często naprawdę nie ma powodu do niepokoju. Warto więc mieć w pamięci pare zasad, które pomogą przebrnąć przez ten nie najłatwiejszy okres.

Daj dziecku czas

Dzieci dorastają a wraz z nimi ich smak i otwartość na poznawanie nowych smaków. W sumie nie wszyscy dorośli są chętni do próbowania nowości przy każdym posiłku. Jeśli spojrzymy z perspektywy dziecka, łatwiej nam będzie zrozumieć, że potrawy które dla nas są znane dla dziecka są zupełna nowością.

Dlatego też ważne jest aby dać dziecku czas i możliwość spokojnego poznania nowego warzywa, owocu i całej potrawy. Szczególnie dzieci w wieku około dwóch lat mają największy problem z poznawaniem nowych smaków. Warto więc nie dokładać dziecku dodatkowego stresu, tylko dać odpowiednio długi czas na zapoznanie się z nowością.

Bardzo dobrym pomysłem jest na przykład oglądanie książeczek z obrazkami przedstawiającymi owoce i warzywa. Opowiadać dziecku o smakach oglądanych potraw, proponując przy okazji czy chciało by może kiedyś spróbować. Jeśli dziecko zdecyduje się na spróbowanie, warto zadbać aby młody odkrywca nie bał się złej reakcji rodzica, jeśli posiłek faktycznie mu nie posmakuje.

Proponuj kilka razy

Jeśli jednak za pierwszym razem dany smak nie posmakuje, warto powrócić do niego za jakiś czas. Podobnie wygląda sprawa z proponowaniem dziecku nowinek. Im więcej czasu i możliwości tym większa szansa, że maluch w końcu się skusi na spróbowanie jabłka czy banana.

Szczególnie przydatne jest, jeśli dziecko widzi jak sami jecie proponowane mu rzeczy. W końcu dzieci najchętniej uczą się przez obserwację, a skoro mama i tata z chęcią jedzą warzywa to znaczy, że muszą być dobre. Nie zaszkodzi więc przy okazji jedzenia czegoś, zaproponować podzielenie się z dzieckiem, Bardzo prawdopodobne, że jeśli nie za pierwszym, to może za kolejnym zdecyduje się na spróbowanie nowości.